Początki nie są łatwe

Pierwszy post zawsze jest trudny, gdyż nikt nigdy nie wie od czego zacząć. Podobnie jest ze mną.

Na blogspocie nie jestem od dziś – jestem od ładnych paru lat – miałam swoje przerwy, każdy powinien jej zaznać, ponieważ są one dobre, ale pamiętajmy o tym, że wciąż to istnieje, ludzie czekają, bo chcą czytać nasze wypociny i wygląda na to, że stanowimy jakąś część Internetu. Powinniśmy być z tego dumni.

Lubię pisać o wszystkim i o niczym, nie przepadam za modą, bo jest zbyt droga, że się tak wyrażę. Nie mam nic do tego, że ktoś o tym pisze, bo czasami z ich rad korzystam i to nie jest złe, ale jestem sprawiedliwa i szczerze mówiąc ja się do tego nie nadaję. Wolę wyrażać się w swój indywidualny sposób; każdy jest po prostu inny. 

Jednak wróćmy do głównego tematu...

Każdy zaczyna od zera, bo to jest podstawa. Każdy ma wzloty i upadki, każdy uczy się dzięki temu czegoś nowego i każdy na tym zyska. Dobra, słowo każdy zastąpmy czymś innym. Na YouTubie, na blogspocie, na innych stronach mówi się praktycznie o tym samym:

‚‚Jak się wybić?’’

‚‚Moje początki’’

I tak dalej, i tak dalej...

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że od zera do kogoś znanego jest potrzebna cierpliwość, poświęcenie i dystans do siebie. Bądźmy szczerzy: NIKT NIE JEST NAJWAŻNIEJSZY. Nawet Ty, choć tworzysz to wszystko, to słowo JA powinno być bardzo rzadko używane, ponieważ to nie jedna osoba tworzy coś. Tylko robią to ludzie, którzy biorą w tym udział. Nigdy nie liczyłam na wielki sukces, bo po prostu w cuda nie wierzę. Jednakże nikt nie może zabronić sukcesu. Trzeba być obiektywnym i patrzeć co się dzieje wokół, czy dana osoba się stara i zasługuje na pochwałę. 

Spojrzę teraz na dzisiejszy YouTube i powiem, że stał się on poniekąd śmietnikiem, a kanał Hejting Polska z takim czymś walczy. Z resztą spójrzcie na ten kanał i sami oceńcie. Są tam filmiki młodszych dziewcząt i w moim wieku osób, które w jakiś sposób zaśmiecają YouTube, chcąc być fajnym. Nikogo nie chcę obrażać, ale ja hejt i człowieka, który to nagrywa rozumiem.

ALE są też kanały warte subskrypcji i ja także nie narzekam. Musimy być obiektywni i powinniśmy brać niektóre rzeczy na klatę, bo życie to suka. Wszyscy to wiedzą, którzy zaznali jego gorzki smak. Hejt to hejt – jest to część Internetu i tego się nie pozbędziemy, cóż.

Nikt o zdrowym rozsądku nie życzy nam źle, może dać nam szansę, ale jeśli po prostu nie wpadnie im to do gustu to mówi się trudno.